Sołectwo Patryki Drukuj
środa, 08 grudnia 2010 10:17

Patryki
Położenie: ok. 5 km na wschód od Klebarka Wielkiego, przy drodze Klebark – Pasym
Dawne nazwy: Petricken (1420), Patricken (1938)

Historia
Ok. 1350 r. kapituła warmińska nadała Prusowi o imieniu Petriko albo Petrike (było to imię pruskie pochodzenia chrześcijańskiego) 10-łanowe dobro służebne (167,90 ha) z obowiązkiem służby konnej w zbroi na rzecz zamku olsztyńskiego, gdyby taka potrzeba zaistniała. Od imienia lennika przyjęła się nazwa majątku jako Petreken, Petricken, a w końcu Patricken. W 1375 r. po jego śmierci, synowie sprzedali majątek.
Prawdopodobnie ok. 1400 r. majątek wrócił do rąk kapituły i ta lokował w jego miejsce dużą wieś czynszową, której obszar wynosił 50 łanów (839,5 ha), z których 6 wolnych od czynszu otrzymywali dwaj sołtysi, będący zasadźcami wsi. W 1450 r., na prośbę sołtysów Ambrożego i Leonarda, kapituła odnowiła zaginiony przywilej lokacyjny. Na początku wojny 13-letniej, w 1455 r., wieś została spalona przez zaciężnego rotmistrza krzyżackiego Georga von Schlieben (po wojnie uzyskał od zakonu szereg nadań i pozostał w Prusach, zasilając szeregi miejscowej arystokracji ludowej). Już jednak przed 1480 r. proces rekonstrukcji wsi został zakończony i była ona w pełni obsadzona. W 1547 r. kapituła oddała dotychczasowych 6 łanów sołeckich jako feudum na prawie magdeburskim Konstantynowi Pfaffowi, natomiast nowy sołtys został obsadzony na 3 łanach dotychczas użytkowanych przez chłopów. Po wygaśnięciu linii męskiej wśród Pfaffów w 1642 r., lenno wróciło do kapituły. Nadała je z kolei szlachcicowi Georgowi Hohendorfowi, przybyłemu z terenu Księstwa i nawróconemu na katolicyzm, który posiadał tu wraz z rodziną (7 osób) rezydencję dworską. We wsi była karczma. W okresie II wojny szwedzkiej w 1656 r. wieś ucierpiała – 17 łanów było pustych. Występuje wówczas po raz pierwszy nazwa wsi w pisowni polskiej, jako Patriki.
Według spisu majątkowego dokonanego 1772 r. po zaborze Warmii przez Prusy, we wsi było jedno gospodarstwo sołeckie i 14 gospodarstw czynszowych – ogółem 197 mieszkańców, sami Polacy. Karczma wraz z 7 łanami gruntu (117,53 ha) należała do właściciela wsi Prejłowo, kapitana polskiego Józefa Wilkańca (1716-1789). Tę posiadłość miała tu w 1802 r. rodzina szlachecka Badyńskich, siedząca na Marunach k. Barczewa. Jednakże według danych z 1785 r. była to „wieś królewska” o 32 chałupach. Zapewne wskutek działań wojennych z 1807 r., były tu 23 chałupy, ale już w 1836 r. 40 chałup i 255 mieszkańców. W miejscowej szkole, do której uczęszczało 62 dzieci, nauczycielem był Maciej Chłosta. W 1871 r. było tu 505 mieszkańców, a w 1895 r. – 575 mieszkańców. W 1890 spłonęła szkoła. Od 1895 r. istniała placówka pocztowa. W latach 40. władze pruskie osiedliły w Patrykach wiele rodzin ewangelickich sprowadzonych głębi Niemiec. Ludzie ci jednak nie potrafili zasymilować się z tutejszym środowiskiem, obcym sobie pod względem narodowościowym i wyznaniowym, i w większości powrócili do swoich rodzin. W 1885 r. założono we wsi bibliotekę polską. W 1928 r. wieś liczyła 435 mieszkańców. Czynny był młyn. Poza wsią w kierunku południowo-wschodnim powstały 3 gospodarstwa chłopskie.
W spisie majątkowym z 1905 r. figuruje w Patrykach duże, liczące 100 ha gospodarstwo Emila Bilitewskiego, właściciela młyna i tartaku a także mleczarni i  elektrowni. Mniejsze gospodarstwo, liczące 56 ha, należało do Paula Schlegela. W spisie z 1922 r. jest już tylko gospodarstwo 56-hektarowe, którego właścicielem był von Pentz. W 1935 r. we wsi zamieszkiwało 503 katolików, przynależnych do parafii Klebarku Wielkim, z których 174 uważało język polski za swój macierzysty, zaś 36 zarówno polski jak i niemiecki, 4 osoby należały do Związku Polaków w Niemczech. W 1940 r. pożar zniszczył połowę zabudowy wiejskiej.
Z datą 16 maja 1856 r. zarejestrowano urzędowo majątek rycerski Nowe Patryki (Neu Patricken) założony na zachód od wsi, w kierunku Prejłowa. Według danych z 1889 r., majątek liczył 345 ha i należał do Starka. W 1905 r. jego właścicielem był Wilhelm Laskawy. Majątek liczył wówczas 397 ha, na miejscu przebywał zarządca Rudolf Gugath. Posiadano „parową fabrykę torfu”. W 1922 r. właścicielem był Gotthard von Pentz, a później jego syn Urlich. Na terenie folwarku zamieszkiwało 85 osób, ale w 1932 r. liczył już tylko 250 ha.